Tak jak obiecywałam w poprzednim poście (
KLIK) zapraszam na recenzję produktu marki Palmer's -
Cocoa Butter Formula Massage Lotion for Strech marks - balsam na rozstępy.
O produktach tej marki dowiedziałam się od MuStories. Kiedy oznajmiłam na blogu, iż jestem w ciąży polecała mi kosmetyki tej właśnie firmy. Jednak z racji tego, że w aptece, w której pracuje mój zacny małżonek nie były one dostępne odpuściłam temat. Jakiś czas później zawędrowałam do apteki w pewnym centrum handlowym i tam też urocza Pani prezentowała kosmetyki tej firmy. Wytestowałam na dłoni preparat na rozstępy i od razu zakupiłam obdarowana próbką innego balsamu w prezencie.
POJEMNOŚĆ: 250 ml
WYPRODUKOWANO: w USA
DOSTĘPNOŚĆ: apteki stacjonarne i internetowe, allegro
CENA: bardzo różna - od ok. 20 do 35 zł
OD PRODUCENTA:
Pielęgnacyjny balsam przeciw rozstępom - unikalna formuła balsamu na bazie masła kakaowego wzbogacona witaminą E, masłem Shea oraz Bio C-Elaste . Bio C-Elaste to wyjątkowo silna kombinacja aktywnych składników: kolagenu, elastyny, wąkrotki azjatyckiej, wyciągu ze słodkich migdałów oraz olejku arganowego. Specjalne połączenie aktywnych składników pomaga w zapobieganiu i eliminowaniu powstawania rozstępów skóry w okresie ciąży.Stosowanie balsamu w formie masażu przywraca naturalne nawilżenie i elastyczność skóry. Eliminuje efekt suchości skóry często występujący podczas, aktywnie wygładza ewentualnie pojawiające się rozstępy.
Hypoalergiczny Bez parabenów Bez ftalanów Testowany dermatologicznie
Udowodnione uelastycznienie skóry podczas testu w 97% przypadków.
Rozstępy skóry mogą często powstawać w okresie ciąży w wyniku nadmiernego rozciągania się skóry i zerwania sieci włókien kolagenowych tworzących strukturę skórną. Szczególnie wrażliwymi okolicami w okresie ciąży są okolice brzucha,ud,pośladków oraz piersi.
Uwaga: podczas ciąży skóra jest zawsze wyjątkowo wrażliwa, zaleca się wykonanie testu tego i wszystkich innych produktów do pielęgnacji skóry nakładając niewielką ilość w okolice wewnętrznej części przedramienia na okres 48 godzin przed zastosowaniem produktu na brzuch, pośladki uda i inne części ciała.W przypadku podrażnienia skóry produkt należy odstawić, w razie konieczności zasięgnąć rady lekarza.
Sposób użycia:
Stosować balsam delikatnie wmasowując kolistymi ruchami w okolicach ciała narażonych na powstawanie rozstępów okresie ciąży (brzuch,pośladki,uda). Szczególnie istotny jest okres 9 miesięcy ciąży,ale i po tym okresie bardzo istotne jest
utrzymanie odpowiedniego poziomu nawilżenia i natłuszczenia skóry.
Produkt przebadany dermatologicznie .Przeznaczony wyłącznie do
użytku zewnętrznego
SKŁAD:
Aqua, Theobroma Cacao Extract, Glycerin, Glyceryl Stearate, Petrolatum, Propylene Glycol, Mineral Oil, Theobroma Cacao Seed Butter, Cocos Nucifera Oil, Elaeis Guineensis Oil, Cetyl Alcohol, Fragrance, Dimethicone, Butyrospermum Parkii Butter, Prunus Amygdalus Dulcis Oil, Tocopheryl Acetate, Centella Asiatica Exract, Hydrolyzed Collagen, Hydrolyzed Elastin, Argania Spinosa Kernel Oil, Acetylaringyltryptophyl Diphenylglycine, Carthamus Tinctoris Seed Oil, Hydroxyethylcellulose, PEG-8 Stearate, Phenoxyethanol, Benzoic Acid, Sorbic Acid, Behentrimonium Methosulfate, Butylene Glycol, Carmel, Benzyl Benzoate, Benzyl Cinnamate, Benzyl Salicylate, d-Limonene, Hexyl Cinnamic Aldehyde, Hydroxycitronellal, Butylphenyl Methylpropional, Linalool.
OPAKOWANIE:
Typowe opakowanie z grubego plastiku z pompką. Nieprzezroczyste. Pomopka ułatwia dozowanie produktu, ale do czasu. Pod koniec ciężko jest wygrzebać balsam ze środka. Wolałabym słoiczek.
KONSYSTENCJA I ZAPACH:
Balsam jest bardzo gęsty i w zasadzie bardziej przypomina masło niż balsam. Mimo gęstości bardzo łatwo się rozsmarowuje i wchłania. Nie pozostawia nieprzyjemnej warstwy czy lepkości. Pachnie przepięknie - kakaowo. W sam raz na jesienno-zimowe klimaty.
DZIAŁANIE:
Używałam go zdecydowanie najdłużej z wszystkich produktów. Zużyłam pełne dwa opakowania. Do tego używałam go w "kluczowych momentach" czyli wtedy kiedy brzuszek mi się najintensywniej powiększał. Efekt? Rozstępów nie zaobserwowałam. Czy pojawiły by się bez kremu, tego nie wiem. Ale ogólnie balsam moim zdaniem jest wart uwagi. Moja skóra była po nim miękka, elastyczna i nawilżona. Smarowałam nim całej ciało. Pomógł mi nawet na moje swędzące alergiczne krostki na ramionach. Magicznie zniknęły :) A po La-Rochu się nawet utrzymywały. Do tego rozstępy, które miałam od kiedy jako nastolatka szybko rosłam również są teraz mniej widoczne. Także moim zdaniem ten produkt działa.
Zresztą na początku ciąży zapytałam moją koleżankę, która jest wykłada chęmię kosmetyków i zajmuje się badaniami naukowymi nad kosmetykami - co powinien zawierać kosmetyk, aby pomagał uniknąć rozstępów. Odpowiedziała, że masło kakaowe. A to właśnie główny składnik tego produktu :)
PODSUMOWANIE:
+ działanie
+ zapach
+ konsystencja
+ nawilżenie i odżywienie skóry
- dostępność (nie wszystkie apteki mają te produkty - trzeba poszukać, a najlepiej kupić on-line)
-/+ opakowanie z pompką
Czy kupię ponownie? Jak ponownie, a właściwie jeśli, będę w ciąży to zapewne kupię. Polecam! :)
***
Ciekawostka. Aptekarze wykorzystują również masło kakaowe. Do czego? Otóż jako bazę do produkcji czopków. Co ciekawe nie może być ono przechowywane w zbyt wysokiej temperaturze, bo traci swoje właściwości.