Produkty Mrs. Potter's są Wam zapewne dobrze znane. Są dosyć popularne choć nie tak dostępne jak inne szampony drogeryjne. Jakiś czas temu przeszły lifting i są sprzedawane w nowych opakowaniach. Z tego co się zorientowałam to także zmiany sięgnęły składu. W każdym razie balsam w starym opakowaniu miał skład krótki, zaś w nowym sporo dłuższy (co prawda inny rodzaj balsamu, ale to chyba nie ma znaczenia). Jeśli tak nie jest to mnie poprawcie.
W każdym razie dzisiaj będzie o
szamponie Mrs. Potter's świeżość i lekkość. Przeznaczony jest do
włosów przetłuszczających się. Zawiera
arnikę i kompleks z witaminą H. Kupiłam na fali uniesienia i zachwytu balsamem imbirowym (
KLIK). Nadal poszukuję godnego następcy.
POJEMNOŚĆ: 500 ml
WYPRODUKOWANO: w Polsce
DOSTĘPNOŚĆ: Carrefour, Auchan, małe drogerie osiedlowe itp.
CENA: ok 7 zł
OD PRODUCENTA:
OPAKOWANIE:
Klasyczna, typowa dla tej firmy butelka plastikowa. Duża pojemność, bo aż 500 ml. Nie wiem kiedy ja to zużyję. Mimo wszystko stare opakowania bardziej mi się podobały.
SKŁAD:
Dosyć długi. Zawiera silikony, ale te słabe, więc nie jest jakoś bardzo źle. Składniki aktywne w środku składu - mogłoby być lepiej, ale z drugiej strony to szampon, a nie odżywka. No i niestety parabeny...
KONSYSTENCJA I ZAPACH:
Szampon jest dosyć rzadki i perłowy. Zapach z niczym mi się nie kojarzy, ale trochę mnie drażni. Choć nie należy do nieprzyjemnych. Przy czym zaznaczam, że nie jest to zły zapach tylko mi po prostu nie odpowiada. Komuś innemu może się bardzo podobać. Kwestia gustu. Raczej wydajny, zwłaszcza przy takiej objętości.
DZIAŁANIE:
Zasadniczo wykonuje swoje zadanie czyli myje. Nie zauważyłam jednak, aby włosy były po nim jakieś niesamowicie świeże i wolniej się przetłuszczały. Nie plączą się i są czyste. Gdyby nie ten zapach to pewnie zużyłabym go szybciej, a tak to zwyczajnie staram się go zużyć, bo przyjemności nie mam w tym żadnej. Ot, taki zwyklaczek.
PODSUMOWANIE:
+cena
+wydajność
-spełnia swoje zadanie
-/+brak efektu wow - myje i to tyle w temacie
-zapach
Czy kupię ponownie? Nie. Jest sporo lepszych szamponów. W każdym razie moje włosy wolą inne. I mój nos też.
****
Przypominam, że dzisiaj kolejny dyżur Wizażystki na fb Pierre Rene. Warto zaglądać, bo można uzyskać odpowiedzi na nasze pytania, a aktywne uczestniczki zawsze mogą liczyć na miłą niespodziankę. Do tego pojawiają się ciekawe wyzwania makijażowe :) Zapraszam!