Lakiery te zakupiłam w promocji w SuperPharmie przed wakacjami. Zachwycona cieniami tej firmy, o których pisałam TU oraz waszymi postami postanowiłam się w nie zaopatrzyć.
Od lewej: 38 Electric purple, 42 Mystic look i 58 Sweet mint. |
Zakupiłam trzy sztuki: No 38 Electric purple, No 42 Mystic look i No 58 Sweet mint. Lakiery do paznokci są o pojemności 8 ml i ważne 24 miesiące po otwarciu. Buteleczki są bardzo estetyczne. Pędzelek wygodny. Nie mam nic do zarzucenia.
Jako pierwszy użyłam Mystic Look. Wydawał się być różowym kolorem, ale jednak jest bardziej czerwono-pomarańczowy. W zasadzie zależnie od światła zmienia swoją barwę. Czasem jest bardziej czerwony, kiedy indziej pomarańczowy. Jednak z różem ma niewiele wspólnego. A szkoda. Kryje bardzo dobrze. Do trwałości też nie mogę się przyczepić.
Na drugi ogień poszedł Electric purple. Wiązałam z nim spore nadzieje, bo uwielbiam fioletowy kolor. Zawiodłam się. Pierwsza warstwa to jakaś zupełna porażka. Prześwity to mało powiedziane. Tworzył nieestetyczne plamy. Druga warstwa była absolutnie konieczna. W zasadzie przydałaby się też trzecia, ale mnie się już nie chciało. Dwie dawały ładny kolor, ale jak się bliżej przyjrzeć to widać było lekkie prześwity. Miało być pięknie, wyszło jak zawsze.
Trzeci lakier musiał się na prawdę długo naczekać na swoją kolej. Jakoś ostatnimi czasy nie potrafię znaleźć czasu na manicure. Nawet taki szybki i byle jaki. Ale za to postanowiłam temu kolorkowi wynagrodzić długi czas oczekiwania w postaci swatchy. W buteleczce widać śliczny złoty shimmer. Na paznokciach efekt ten zdecydowanie blednie. Za to krycie i trwałość podobne do tego pierwszego. Polubimy się :)
Tak, wiem...jestem mandarynkowym potworem :D Muszę się nimi nacieszyć, bo po porodzie nie będę mogła :P
Znacie te lakiery? Lubicie?
przyjemnie wygląda z tymi drobinkami złotymi :)
OdpowiedzUsuńSzkoda, że na paznokciach nie są tak widoczne.
UsuńWybrałaś piękne kolory, kojarzą się z latem:) Mi wpadł w oko ten fioletowy odcień! Pozdrawiam, Blogging Novi.
OdpowiedzUsuńMnie też ten fiolet uwiódł. Szkoda, że tak smuży :(
UsuńNie mam ani jednego z tej firmy. Ładne są:)
OdpowiedzUsuńOgólnie myślę, że to fajne lakiery. Jak widać jakość zależy od koloru :/
UsuńBardzo ładnie wygląda połączenie zieleni z tym shimmerem :)
OdpowiedzUsuńChoć to zieleń - dobrze się w nim czuję :)
UsuńMam 58 Sweet mint i bardzo się zawiodłam na tym lakierze :(
OdpowiedzUsuńO. A dlaczego?
UsuńUwielbiam lakiery Miyo-póki co żaden mnie nie zawiódł zarówno w kwestii kolorystycznej oraz kolorystycznej :]
OdpowiedzUsuńA w kwestii kolorystycznej? ;:P Mnie ten fiolet bardzo zawiódł. Może akurat gorsza partia mi się trafiła.
Usuńlubię Miyo, ale nie mam już ani jednego lakieru:)
OdpowiedzUsuńJak dotąd ta firma króluje u mnie w zieleniach :)
UsuńJa nie znam tych lakierów, jeszcze nie spotkałam :(
OdpowiedzUsuńW Trójmieście spotkałam je tylko w SuperPharmie.
Usuńpiękne kolorki, mam jednego swojego ulubieńca z mini
OdpowiedzUsuńKtórego?
Usuńhttp://zakreconyswiatwery.blogspot.com/2012/06/miyo-mini-drops-lilac-33.html
Usuńfiolecik mi się podoba ;) bardzo lubie MIYO ;)
OdpowiedzUsuńJest przepiękny mimo tych plam ;)
Usuńbardzo ładny i nietypowy :)
OdpowiedzUsuńMam odcień 42 Mystic Look i tak średnio go lubię. Taki sobie średniaczek.
OdpowiedzUsuńpiękne kolory :D
OdpowiedzUsuńŁadny ten miętowy :)
OdpowiedzUsuńoo..to super, więc czekam, pewnie mnie przebijesz:)
OdpowiedzUsuńU mnie nie ma super pharm. Ale zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTen miętowy bardzo mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńHi! I just tested this polish, and it's great!
OdpowiedzUsuńSee my post about it: http://colorclaws.blogspot.ru/
Sorry, only on Russian at the moment)) But google translate can solve this!
Your blog is interesting, let's follow each other!