Dzisiaj będzie makijażowo. A konkretniej o małej paletce cieni, którą zakupiłam podczas podróży do Warszawy w drogerii Jaśmin. U mnie niestety kosmetyki MIYO nie są dostępne, a wiele dziewczyn je zachwala, więc postanowiłam to sprawdzić. Długo się nie mogłam zdecydować, ale w końcu wybrałam wersję cieni Appletini. Podoba mi się nazwa. Poza tym takich kolorków jeszcze nie miałam.
Paletka jest zaopatrzona w mały aplikator (okropnie drapiący, więc do niczego się nie nadaje). W jej skład wchodzą trzy cienie: dwa zielone i żółty. Dają one matowy efekt. Ich pigmentacja jest średnia. Nie jest bardzo mocna, ale też nie jest słaba. W łatwy sposób możemy stopniować intensywność kolorów, co bardzo mi się podoba.
A oto co za jej pomocą zmalowałam (nie patrzcie na włosy i brwi - spieszyłam się ;)):
Wiem, że makijaż nie jest idealny, ale dopiero się uczę. Jestem z siebie dumna, bo odważyłam się na całkiem konkretne kolorki. I przyznam, że świetnie się w tym zestawieniu czułam. Zakochałam się w tej paletce :) Oprócz niej użyłam jeszcze brązowego matowego cienia Sensique oraz czarnej kredki. A na ustach mam pomadkę Inglot.
Bardzo fajny eksperyment z kolorami :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż! :) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńGratuluję odwagi ja to bym nawet nie spróbowała umalwoać się takimi kolorami.
OdpowiedzUsuńTeż tak zawsze myślałam. Ale się odważyłam :)
UsuńJupi!!! I są kolory! :) Wyglądasz pięknie i promiennie! :)) Ślicznie :)) I bardzo ładny kolor pomadki, jaki to numerek? (wpadła Gray w kompot, znaczy się w Inglota... ;D)
OdpowiedzUsuńNumer 40. Idealnie koloru moich ust :) Dzięki bardzo! Uczę się ;)
UsuńOoo, dzięki, zapiszę sobie, odcień mi się baaardzo podoba i ładnie Ci w nim. Hah, no właśnie, wygląda mega naturalnie, Inglot splagiatował Ci kolor ust :D Czekam na dalsze zdjęcia z użyciem szminek ;)
UsuńDo twarzy Ci w zielonych kolorach ja jakoś nigdy do takich nie byłam przekonana ;)
OdpowiedzUsuńNo właśnie ja niezbyt przepadam za zieleniami, ale te jakoś tak mi pasują :)
Usuńładnie te kolorki wyglądają u ciebie :)
OdpowiedzUsuńodważne kolory
OdpowiedzUsuńwłosy super, ja uwielbiam takie cieniowania, ale sama fatalnie w takich wyglądam :/
OdpowiedzUsuńcienie tej marki mnie kuszą.
OdpowiedzUsuńCienie miyo tak cudownie wyglądają i co chwile pojawiaja sie na roznych blogach a ja nie mam do nich dostępu buuuuu ;(
OdpowiedzUsuńPiękne kolorki, takie wiosenne. U mnie ostatnio króluje połączenia granatowego z pomarańczowym ;)
OdpowiedzUsuń