nie było mnie z Wami jakieś dwa miesiące. Stęskniłam się niemiłosiernie, ale chyba zdałam sobie z tego sprawę dopiero w momencie, w którym znowu tu zajrzałam i zaczęłam czytać Wasze posty. A teraz biorę się za tłumaczenie.
Powodem mojej nieobecności był remont mieszkania. Miał potrwać 1,5 tygodnia. Trwa nadal od połowy sierpnia. Dwa miesiące mieszkałam u moich rodziców, którym na domiar złego zepsuł się komputer :/ Jak już wróciłam do domu to najpierw musiałam odkopać komputer spod sterty pyłu, kurzu, cekolu i Bóg wie czego jeszcze. Oczywiście priorytetem była łazienka i toaleta, a następnie kuchnia i sypialnia. Stąd tak duże opóźnienie w moim pojawieniu się na blogu.
Dostawałam od Was pytania co się ze mną dzieje i muszę przyznać, że było mi niesamowicie miło, że po pierwsze wogóle zostało to zauważone, a po drugie, że jednak komuś mojego skrobania brakowało. Dziękuję! Dałyście mi motywację, której ostatnio tak bardzo mi brakuje. Myślę w związku z tym nad jakimś rozdaniem ;)
W międzyczasie brzuszek już mi całkiem urósł. Choć w płaszczu nadal nie widać :P I wiadomo już, że będzie syn! Jaś :)
A teraz zabieram się za przygotowywanie postów i czytanie Waszych. Mam ogroooomne zaległości.
Udanego tygodnia!
bardzo sie ciesze, ze ciaza pieknie sie rozwija i oby tak bylo do samego rozwiazania :) dobrze ze juz jestes :) czekam na posty!
OdpowiedzUsuńPóki co rośniemy zdrowo :)
UsuńBardzo się cieszę z Twojego powrotu :)
OdpowiedzUsuńObyś już z nami pozostała!
Też się cieszę :) Poza przerwą okołoporodową nie planuję większych przestojów ;)
Usuńsuper, że już jesteś :) i trzymam kciuki aby remont się jak najszybciej skończył :) pochwal się brzuszkiem! :)
OdpowiedzUsuńDziś wiercą ostatnie dziury. Czekam na ostatnie pociągnięcie pędzlem. A potem już "tylko" sprzątanie :P
UsuńTy żyjesz! :] witaj tfu witajcie :D
OdpowiedzUsuńJak zawsze pogłoski są mocno przesadzone ;)
Usuńsyn! super :D
OdpowiedzUsuńWitamy z powrotem Annę i Jasia ;)
OdpowiedzUsuńJaś aż nader ekspresyjnie wita się z Wami ;)
UsuńAch jak miło, że już jesteś:)
OdpowiedzUsuńGratuluję synusia:)
Z gratulacjami poczekałabym do lutego ;)
UsuńNajważniejsze,że wróciłaś i remont dobiega końca :)
OdpowiedzUsuńOj tak :)
UsuńDobrze widzieć Cię z powrotem :)
OdpowiedzUsuńNie przemęczaj się przy tym sprzątaniu mieszkania ;)
Staram się. Ale sprzątanie po remoncie to Neverending story ;)
Usuńno w końcu odezwałaś się! brakowało mi Ciebie
OdpowiedzUsuńpokaż się koniecznie:) chce Cię zobaczyć z brzuszkiem
gratuluje chłopca:)
Mnie Was też :) Dzięki! Jak odzyskam aparat to się pokażę ;)
UsuńWitaj kochana z powrotem ;) Dobrze że jesteś już :))
OdpowiedzUsuńfajnie, czekam na nowe posty :)
OdpowiedzUsuńfajnie, że jesteś i że z dzidzią wszystko ok, ściskam mocno :)
OdpowiedzUsuńNie mogę sie doczekać Jasia:)
OdpowiedzUsuń