Dawno nie pojawiały się posty denkowe. Trochę przez ten cały remont, bo nie mogłam w jednym miejscu zebrać wszystkich zużyć, a trochę przez to, że jak już je zebrałam to nie miałam siły ich opisywać. Ale mobilizacja nastąpiła i oto jej wyniki.
PIELĘGNACJA TWARZY
1. Płatki do dekamijażu Rival de Loop - kupione w Niemczech. U nas ich nie widziałam. Nasączone olejkiem płatki do demakijażu oczu. Skuteczne choć pozostawiają dosyć uporczywy tłusty film. NIE KUPIĘ.
2. Avon krem nawilżający ANEW Aqua Youth - kremik dostałam z wymianki. W sumie to go polubiłam. Efektów nie dawał jakichś rewelacyjnych, ale po prostu mi się go przyjemnie używało. Przyjemny zapach i żelowa konsystencja. NIE KUPIĘ.
3. Płyn micelarny Bioderma Sensibio - mój ulubiony od ponad roku. Mam już spory zapas.KUPIĘ
4. Płyn Micelarny La Roche-Posay - próbka była dosyć mała. nie był zły, ale zdecydowanie lepsza Bioderma. NIE KUPIĘ.
5. Dezodorant Yves Rocher - nie wiem czemu się tu pojawił. Chochlik. Pełna recenzja
TU.
NIE KUPIĘ.
PIELĘGNACJA WŁOSÓW
6. Szampon Dove do włosów fabowanych - nie zauważyłam, aby przedłużał kolor. Mimo to lubię szampony tej firmy. Choć wolę wersję nawilżającą. NIE KUPIĘ.
7. Pianka Taft Shine - rzeczywiście nadawała włosom połysku. Ale poza tym jak dla mnie nie różniła się działaniem od zwykłej pianki. Ot pianka do włosów. NIE KUPIĘ (lubię testować nowości)
8. Spray do włosów Styling Joanna - dziwny produkt. Niby utrwalał, ale pozostawiał włosy sztywne i jakieś takie nieprzyjemne. Zużyłam, ale nie polubiłam. NIE KUPIĘ.
PIELĘGNACJA CIAŁA
9. Mydło w płynie Korolove Joanna o zapachu zielonej herbaty - wkrótce recenzja. Jak to mówią stay tuned :) KUPIĘ
10. Dezodorant w kulce Garnier mineral - dostałam go w ramach wygranego konkursu. Zużyłam dosyć szybko. Używało się przyjemnie. Nie podrażniał. Trochę luźna zakrętka, ale poza tym fajny produkt. MOŻE KUPIĘ
11. Citroderm body spray - okropieństwo. Jak widać wyrzucam niezużyty. Nie wiem o co chodziło producentowi, ale mu nie wyszło. Okropnie śmierdzi. Postraszył na półce jakiś rok i w końcu się z mężem zlitowaliśmy i wyrzucamy. NIE KUPIĘ!!!
12. Palmers balsam na rozstępy - niedługo recenzja także zdecydowanie stay tuned :D Zakupiony z polecenia. KUPIĘ
13. Pianka do golenia Isana - normalna pianka do golenia. Spełnia swoje zadanie, ale jakoś mnie specjalnie nie urzekła. MOŻE KUPIĘ
14. Płyn do higieny intymnej AA - przyjemnie się używało. Nie podrażnił. Całkiem w porządku. MOŻE KUPIĘ
15. Żel pod prysznic Kappa - dostałam go w pierwszym Blogboxie. Zdecydowanie wydajny. Przezroczysty żel o owocowym zapachu. Mnie ten zapach niestety nie urzekł. Nie mój typ. Ogólnie nie jest to zły produkt, ale nie trafiał w moje gusta zapachowe, więc trochę go męczyłam. NIE KUPIĘ.
16. Żel pod prysznic Adidas - mój mąż też postanowił dorzucić mi coś swojego jako, że jest aktywnym fanem i wspieraczem mojego blogowania. Żele adidasa bardzo mu podpasowały i chyba zostaną z nami na dłużej, choć kupujemy zazwyczaj te, które są w promocji (Adidas pojawia się już 3 raz, co jest jednak potwierdzeniem, że się spodobał). KUPIĘ
17. Żel pod prysznic Avon Senses Serenity - urzekł mnie całkowicie zapachem. Zresztą mojego męża także i butelka się szybko skończyła. Używałam nie tylko dlatego, aby się umyć, ale żeby sobie poprawić nastrój. Świeży, mandarynkowy, cudny :) KUPIĘ
Najlepszymi produktami tego projektu były żel pod prysznic Avon, balsam Palmers i mydło w płynie Joanna, a najgorszymi spray Citroderm.
I do kosza z nimi! :)