poniedziałek, 26 listopada 2012

Miyo Mini Drops - swatche

Lakiery te zakupiłam w promocji w SuperPharmie przed wakacjami. Zachwycona cieniami tej firmy, o których pisałam TU oraz waszymi postami postanowiłam się w nie zaopatrzyć.

Od lewej: 38 Electric purple,  42 Mystic look i  58 Sweet mint.

Zakupiłam trzy sztuki: No 38 Electric purple, No 42 Mystic look i No 58 Sweet mint. Lakiery do paznokci są o pojemności 8 ml i ważne 24 miesiące po otwarciu. Buteleczki są bardzo estetyczne. Pędzelek wygodny. Nie mam nic do zarzucenia.



Jako pierwszy użyłam Mystic Look. Wydawał się być różowym kolorem, ale jednak jest bardziej czerwono-pomarańczowy. W zasadzie zależnie od światła zmienia swoją barwę. Czasem jest bardziej czerwony, kiedy indziej pomarańczowy. Jednak z różem ma niewiele wspólnego. A szkoda. Kryje bardzo dobrze. Do trwałości też nie mogę się przyczepić.


Na drugi ogień poszedł Electric purple. Wiązałam z nim spore nadzieje, bo uwielbiam fioletowy kolor. Zawiodłam się. Pierwsza warstwa to jakaś zupełna porażka. Prześwity to mało powiedziane. Tworzył nieestetyczne plamy. Druga warstwa była absolutnie konieczna. W zasadzie przydałaby się też trzecia, ale mnie się już nie chciało. Dwie dawały ładny kolor, ale jak się bliżej przyjrzeć to widać było lekkie prześwity. Miało być pięknie, wyszło jak zawsze.



Trzeci lakier musiał się na prawdę długo naczekać na swoją kolej. Jakoś ostatnimi czasy nie potrafię znaleźć czasu na manicure. Nawet taki szybki i byle jaki. Ale za to postanowiłam temu kolorkowi wynagrodzić długi czas oczekiwania w postaci swatchy. W buteleczce widać śliczny złoty shimmer. Na paznokciach efekt ten zdecydowanie blednie. Za to krycie i trwałość podobne do tego pierwszego. Polubimy się :)




Tak, wiem...jestem mandarynkowym potworem :D Muszę się nimi nacieszyć, bo po porodzie nie będę mogła :P



Znacie te lakiery? Lubicie?

czwartek, 15 listopada 2012

Ziaja ulga - krem na dzień

Ostatnio nie mogę wogóle znaleźć czasu na blogowanie. Ledwo go wystarcza, aby przeczytać Wasze wpisy.  A działo się tak dlatego, iż finalizowałam pisanie i wysyłanie publikacji naukowej. Ale skoro już ją wysłałam to teraz czas na przyjemności :D

Dzisiaj będzie o kremiku na dzień marki Ziaja Ulga. Dostałam go do testów od Innookiej. Niedługo napiszę także recenzję tego kremu w wersji na noc.


POJEMNOŚĆ: 50 ml
WYPRODUKOWANO: w Polsce
DOSTĘPNOŚĆ: drogerie stacjonarne i internetowe
CENA:  około 12 zł 

OPIS PRODUCENTA:


Ziaja ulga dla skóry wrażliwej - krem ochronny na dzień wzmacniający naczynka krwionośne

WSKAZANIA
dysfunkcje skóry wrażliwej nadreaktywnej z rozszerzonymi naczynkami krwionośnymi.
Nawilżająca, delikatna emulsja o wysokiej aktywności łagodzącej i ochronnej. Zapewnia bezpieczeństwo stosowania, działa jak kojący kompres, zawiera tylko niezbędne składniki receptury. Zawiera filtry UV - SPF 20 ochrona średnia.
  • prepatay hypoalergiczny, bezzapachowy
  • 0% barwników
  • 0% silikonów
  • 0% olejów mineralnych
  • minimalna bezpieczna ilość konserwantów
  • testowany pod kontrolą dermatologiczną

DZIAŁANIE
łagodzenie skóry wrażliwej
•  Zapewnia natychmiastowe uczucie kojącego kompresu.
•  Łagodzi podrażnienia i pieczenie naskórka.
•  Redukuje szorstkość, suchość i nadmierne łuszczenie.

wzmocnienie wrażliwych naczynek krwionośnych
•  Zapobiega zaczerwienieniom dając szybki efekt kojący.
•  Zmniejsza przepuszczalność kruchych naczynek krwionośnych.
•  Wzmacnia odporność skóry na czynniki zewnętrzne.

ochrona skóry wrażliwej
•  Usprawnia i wzmacnia funkcje regeneracyjne. 
•  Chroni przed działaniem promieni słonecznych.
•  Zapobiega przedwczesnemu starzeniu skóry.

UDOWODNIONA SKUTECZNOŚĆ*
• skuteczność łagodząca kremu identyczna jak dla antyleukiny 6-głównej substancji czynnej
• wzrost nawilżenia skóry 43%
• redukcja transepidermalnej utraty wody ze skóry - TEWL 19%
* wynik 28-dniowej kuracji potwierdzony badaniami in vivo metoda: Courage-Khazaka

STOSOWANIE
Krem nanieść na skórę twarzy i dekoltu, delikatnie wklepać. Stosować na dzień. Na noc polecamy krem regenerujący wzmacniający naczynka krwionośne.


OPAKOWANIE:



Krem jest zapakowany w elegancki kartonik opatrzony wszelkimi możliwymi informacjami dotyczącymi kosmetyku. W kartoniku dodatkowo znajduje się ulotka.





Krem znajduje się w typowym dla Ziai białym słoiczku. Jest dodatkowo zabezpieczony folią. Nie ma się do czego przyczepić. Jak dla mnie ok. Może nie jest to jakaś wyszukana szata graficzna ani super nowoczesny design, ale spełnia swoją funkcję.

SKŁAD:




Producent deklaruje jako substancje aktywne: 
OLEJ CANOLA, NNKT, KWAS HIALURONOWY, EKSTRAKT Z ASTRA SOLNEGO, ANTYLEUKINA 6, PROWITAMINA B5 (D-PANTHENOL), TRÓJGLICERYDY Z OLEJU KUKURYDZIANEGO 

Minusik za parabeny w składzie.

KONSYSTENCJA:


Dosyć treściwa, ale bardzo szybko się wchłania. Od wersji na noc różni się kolorem (ten jest różowawy). 

OPINIA OGÓLNA:

Krem bardzo przyjemny w użytkowaniu. Szybko się wchłania nawet po nałożeniu solidnej porcji. Duży plus za filtr (SPF20). Nie ma zapachu także tu też nie odstraszy nikogo. Co do samych efektów to już ciężko mi powiedzieć. Nie zauważyłam, aby zlikwidował popękane naczynka na mojej twarzy. Ale też nie spodziewałam się, że to zrobi. Jak dla mnie ciut za słabo nawilżał. Kremu używałam w trakcie ciąży, wiec zdaję sobie sprawę z tego, iż moja cera reaguje teraz zupełnie inaczej, jak również z tego, że problemy z naczynkami są większe niż normalnie. Jednakże myślę, że jak na tę półkę cenową nie jest to zły kosmetyk. Nie podrażnia, nie uczula, szybko się wchłania i do tego ma filtr. 

Czy kupię go ponownie?  Raczej nie. Ale to dlatego, że jest zbyt dużo kremów, których jeszcze nie próbowałam :)

piątek, 2 listopada 2012

Zakupy promocyjne :)

Dzisiaj rano postanowiłam wejść do Rossmanna po kilka potrzebnych rzeczy. Gdy wychodziłam z domu w skrzynce czekała na mnie już ich najnowsza gazetka promocyjna. A w niej produkty, które planowałam kupić w promocji :D Miły początek dnia. A oto co kupiłam:


Poza promocja była tylko pianka Nivea. Ale właśnie skończyły mi się wszystkie działające produkty do stylizacji, więc postanowiłam dać szansę tej marce. Jestem ciekawa jak sprawdzą się pozostałe nowości.

Znacie? Lubicie?
Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...