czwartek, 17 stycznia 2013

Styczniowy GlossyBox

Dziś dzień umilił mi kurier przynosząc wyczekane styczniowe pudełko GlossyBox. Przyznam, że gdy otworzyłam paczkę to w pierwszej chwili pomyślałam, że mąż się pomylił i zamówił subskrypcję męskiego pudełka :P Tym razem jest ono srebrno-czarne - stąd moje zdziwienie. A co było w środku - zobaczcie same! :) 





Maseczka do spania - nie mam, a może się kiedyś przyda :)


Róż Kryolan w odcieniu glossy rosewood (choć w karcie piszą, że glossy pink). 

Olejek do włosów Schwarzkopf - niestety maleńka próbka, ale mam nadzieję, że wystarczy by ocenić produkt.

Żel do kąpieli i balsam Blumarine - nie znam, nie słyszałam, wytestuję :)

 Krem MediExpert Siquens - ma walczyć z niedoskonałościami skóry.

Co sądzicie o zawartości tego pudełka? Ja jestem w sumie zadowolona. Każdy z produktów z chęcią wypróbuję. Jestem też ciekawa czy we wszystkich pudełkach było to samo.

19 komentarzy:

  1. ale ładne opakowanie i sameee cuda w środku :)

    OdpowiedzUsuń
  2. też dziś dostałam i również póki co to nie narzekam :)

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo podoba mi sie ten róż ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jeszcze go nie próbowałam, ale wygląda zachęcająco.

      Usuń
  4. Coraz większą mam ochotę by zamówić glossy ^^

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To mój prezent gwiazdkowy, więc mogę sobie spokojnie testować, ale nadal nie wiem czy bym je zamówiła.

      Usuń
  5. A moim zdaniem to jedno ze słabszych pudełek =(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mnie jak dotąd najbardziej się podobało męskie pudełko :P

      Usuń
  6. fakt, męskie pudełko było najlepsze :)

    OdpowiedzUsuń
  7. Całkiem ciekawa zawartość - zwłaszcza maska na oczy :))

    OdpowiedzUsuń
  8. A ja jestem kupiona za samo opakowanie ;)
    Olejek do włosów to ciekawa rzecz.

    OdpowiedzUsuń

Proszę, zostaw komentarz. Bardzo lubię je czytać :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...