Dzisiaj makijaż, który wykonałam na obronę mojej magistrantki. Były same piątki i duma. I taka refleksja, że skoro to już druga magistrantka, która broni się pod moją opieką to chyba już stara jestem :P I nieubłaganie zbliża się obrona doktoratu. Ale najpierw trzeba napisać pracę i zdać ostatni egzamin ;)
Wracając do makijażu - wykonałam go paletką Pierre Rene Quattro no. 06 Greenish. Paletka składa się z czterech cieni. Wszystkie są perłowe lub z drobinkami. Brak tu matowych cieni. Mamy biały, seledynowy, ciemną zieleń i stalowy cień. Zasadniczo nie są to moje kolorki, bo zieleni w takim odcieniu nie używam, ale mnie skusiła. Byłam ciekawa jak się będzie prezentowała na oku. I tak oto powstał makijaż, który Wam dzisiaj prezentuję. Same cienie są łatwe w obsłudze, dobrze się rozcierają, ale zieleń ma tendencję do znikania przy rozcieraniu. Zostaje tylko ciemna baza, a sam kolor zanika. Koszt takiej paletki to 15 zł. Dostępne w drogeriach z szafą PR lub na stronie LINK.
- baza pod podkład Pierre Rene smoothing cashmere
- podkład Skin balance Pierre Rene nr 21 porcelain
- puder sypki transparentny Inglot (żółty)
- róż Bell 02
- dysk brązujący Sephora 01
- baza pod cienie Grashka
- korektor MF Mastertouch
- paletka PR Quattro no 06 Greenish
- tusz do rzęs PR Hi-tech
- błyszczyk Miyo 01 pinacolada
haha nie jesteś stara:)
OdpowiedzUsuńGRatuluje
śliczny makijaż:)
Dzięki ;)
UsuńAle ladnie wygladasz, tak swiezo :)
OdpowiedzUsuńDziękuję :)
UsuńMnie się średnio podoba.
OdpowiedzUsuńA ja się średnio czułam w tych kolorach. Taka zieleń to chyba nie dla mnie. w każdym razie w tym zestawieniu.
Usuńdo twarzy Ci w takich kolorach :)
OdpowiedzUsuńPrzyznam, że nie czuję się najlepiej jednak w tym zestawieniu, ale cieszę się, że Tobie się podoba.
UsuńUśmiech widzę :))) i szalone iskierki w oczach, pięknie! Jest świeżo i subtelnie :)
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za doktorat! mój mąż teraz robi habilitację i wiem ile zamieszania z tym jest.
Myślałam o Tobie i mojej Marcie jak robiłam te zdjęcia ;)
UsuńPowoli kończy mi się macierzyński i już się zaczynają różne sprawy :/ Nawet teraz mnie to dopada. Czasem mam dość. Ale co zrobić ;) Taki los doktoranta :P Pozdrowienia dla męża!
Dziękuję :) Miło mi to czytać, ale efekt jest niesamowity.
UsuńZdaję sobie sprawę i życzę dużo wytrwałości, bo czasem jak widzę ile to wszystko kosztuje nerwów i nakładów pracy to szok.
Odwzajemnione :)))
fajny makijaż. :)
OdpowiedzUsuńbardzo ładny makijaż :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie! Ale ty masz duże oczy :) Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuńmasz bardzo ładne oczy :)
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie i subtelnie, pasuje do Ciebie. Bardzo mi się podoba:)
OdpowiedzUsuńJa nie przepadam za zielonymi cieniami. Ale Ty wyglądasz bardzo ładnie w tym makijażu. ;)
OdpowiedzUsuń