Poszukiwania idealnego kremu pod oczy nie są łatwą sprawą. Jak dotąd jeszcze go nie znalazłam, ale dalej szukam. Jakiś czas temu przywędrował do mnie kremik Caudalie Pulpe Vitaminee. Wszystko wyglądało bardzo zachęcająco, więc czym prędzej rozpoczęłam testy. Czy było idealnie? Zapraszam do przeczytania recenzji.
POJEMNOŚĆ: 15 ml
WYPRODUKOWANO: we Francji
DOSTĘPNOŚĆ: apteki z kosmetykami Caudalie
CENA: ok. 100 zł
Opakowanie jest bardzo udane. Jest to plastikowa, miękka tubka z cieniutkim dziubkiem. Dzięki temu można wydobyć niewielką ilość kremu. Z tym zawsze mam problem w typowych tubkach, bo zawsze mam trzy razy za dużo kremu w stosunku do powierzchni pod okiem. Także opakowanie na plus.
Konsystencja jest dosyć zwarta, ale bez przesady. Nie jest to lejący się kremik, ale też nie jest twardym woskiem. Taki solidny, ale łatwo rozsmarowujący się krem. Bardzo przyjemnie. Zapachu w zasadzie nie wyczuwam. Z drugiej strony kto wącha kremy pod oczy? :P Tak, wiem. Ten jest także do okolic ust. Ale w ten sposób go nie używałam, bo nie lubię. Wolę balsamy do ust. A wokół zwykłe kremy do twarzy.
I chyba przyszedł czas na najważniejsze czyli działanie. I tu niestety kiepsko. Spodziewałam się efektu WOW, a jest po prostu OK. Skóra jest nawilżona i nie jest podrażniona. Ale to trochę za mało jak dla mnie na taki krem. Czytałam, że jest też wersja z zieloną nakrętką (stara wersja?) i ona działa super. Ta z białą nie. Pokładałam wielkie nadzieje w tym kremiku i się zawiodłam. Taki efekt mogę otrzymać używając kremu za 20 zł, choćby z Flos-leku. Jak już mam na coś wydać kasę to chcę czuć efekt. Nie tylko w postaci dziury w domowym budżecie.
Przede mną jeszcze wersja Caudalie Premiere Cru. Zobaczymy. Choć moje nastawienie już jest dosyć sceptyczne. Zobaczymy.
A Wy znacie ten produkt? Może polecicie mi jakiś krem pod oczy warty uwagi? Moim problemem są cienie pod oczami, delikatne zmarszczki i sucha skóra.
Widzę, że Nasze odczucia pokrywają się choć u mnie ten krem w użyciu jest znacznie krócej, ale i tak za wiele nie robi.
OdpowiedzUsuńPłaciłam za niego 68zł
Aplikator fajny, ale bardzo denerwuje mnie ten rodzaj opakowania. Zawsze wycisnę za dużo...
Ciekawe co napiszesz o Premiere Cru, bo mnie cieszy że nie kupiłam pełnowymiarowego opakowania i zostałam hojnie obdarowana próbkami. Zaliczyłabym wtopę roku :/ a za taką kasę mogę mieć Filorgę lub dużo tańszy Substiane z LRP.
No cóż. Jak to mówią ... nie urywa ;) Ja za niego nie zapłaciłam nic, bo go dostałam do testów. Kierowałam się cenami aptek internetowych.
UsuńA mnie właśnie w tym kremie jako pierwszym udaje się wycisnąć tyle ile trzeba.
Heh, sama jestem ciekawa tego Premiere Cru. Ale trochę się obawiam kolejnego rozczarowania, więc zwlekam z testami :P Ogólnie moja przygoda z kremami pod oczy jest krótka. Wcześniej ich zwyczajnie nie używałam, ale jakieś 2,5 roku temu mąż mi kupił Biodermę Sensibio pod oczy i zużyłam cały i tak się zaczęło ;)
U mnie krem pod oczy od dawna jest podstawą i spodziewałam się więcej. Zdecydowanie godny polecenia jest jeszcze krem pod oczy z YR seria Riche Creme.
UsuńA, zmień sobie logo HB bo masz stary :P
Moja świadomość jeśli chodzi o pielęgnację dopiero niedawno została pobudzona. Wcześniej moja mama zawsze mi mówiła, żebym nie używała kremów, bo się skóra przyzwyczai i zawsze będę musiała ich używać. To tyle.
UsuńZmieniłam. Sierota jestem :D Bardzo Cię przepraszam...
cena wysoka jak na takie działania ;)
OdpowiedzUsuńTo prawda. Choć jak pisze Hexx można go dostać taniej. Ale w takiej cenie to dla mnie nadal bez sensu.
UsuńAktualnie używam Yes To Carrots, pisałam o nim i siebie :) Jest dobry :)
OdpowiedzUsuńHm. Słyszałam o tej serii, ale jakoś mnie nie kusi.
Usuńja pod oczy uzywam teraz kremu od Bandi, bardzo fajny
OdpowiedzUsuńSporo czytam o marce Bandi, ale jeszcze nie miałam przyjemności się zapoznać. A jakie właściwości ma ten kremik? Jak działa?
UsuńSzkoda, że się nie sprawdził. Ja bardzo lubię krem pod oko od Pat&Rub, bardzo się u mnie sprawdził:)
OdpowiedzUsuńA który konkretnie?
Usuńszkoda, że się zawiodłaś.. znalezienie dobrego kremu jest sporym wyzwaniem ;)
OdpowiedzUsuńOj to prawda. Przedtem wydawało mi się, że krem to krem. Ale teraz mam już większe wymagania. To chyba przychodzi z wiekiem :P
Usuńna pewno! ja kiedyś kładłam na twarz cokolwiek, byle nawilżało.. a teraz chciałabym żeby jeszcze dodatkowo cuda robił ;)
Usuńcena mnie niestety odstraszyła
OdpowiedzUsuńMnie też by odstraszyła.
UsuńRównież szukam czegoś pod oczy... Bardziej skupiłabym się na nawilżeniu, na szczęście problemu z cieniami nie mam
OdpowiedzUsuńTylko się cieszyć. Bo to moja zmora. Mam je od zawsze. I zawsze przez to wychodziłam na zdjęciach jak narkoman.
UsuńSzkoda że się nie sprawdził:(
OdpowiedzUsuń