Dzisiaj krótki post o mojej ostatniej miłości czyli piaskach firmy P2. Zaraziłam się od Obssesion. Zakupiłam trzy kolorki (właściwie to cztery, ale trafiły do teściowej - całusy :*). Przepadłam całkowicie. Lakiery są śliczne, błyskotliwe i niesamowite. Co prawda bardzo nietrwałe, bo wytrzymują góra 3 dni (w każdym razie na moich pazurkach). Ale za to szybciuteńko schną (na prawdę sprintem), więc można im to wybaczyć. Zmywanie w sumie też nie stanowi większego problemu. Dużo łatwiej niż wiele brokatowców. A efekt oceńcie same.
Jako pierwszy prezentuję P2 Sand style polish 020 lovesome. Pojemność 11 ml. Cena ok. 11,50 zł. Swoje zakupiłam w sklepie annacosmetik.pl [KLIK]. Kolor jest czerwony z dużą domieszką różu i ogromną ilością złotych drobinek. Wykończenie oczywiście piaskowe.
W rzeczywistości lakier jest mniej więcej 100 razy bardziej migotliwy. Po prostu trzeba to samemu zobaczyć :) (Wybaczcie stan moich pazurków, ale dopiero od niedawna mam czas, aby coś z nimi zrobić, więc mam sporo do nadrobienia.)
Zaraziłam? :D
podobają mi się te piaskowe lakiery :)
OdpowiedzUsuńTak, te mi się podobają :)
OdpowiedzUsuń:D Mam jeszcze dwa inne ;)
UsuńPiaskowy efekt na paznokciach oglądam tylko u innych.
OdpowiedzUsuńChoć przyznaję, troszkę kuszą mnie piaski Golden Rose :)
Mnie te GoldenRose właśnie dużo mniej.
UsuńAle piękny ! *_*
OdpowiedzUsuńWzdychałam do nich u Obsession ;)
UsuńAleż on zachwyca! Masz zresztą piękną płytkę, każdy lakier będzie u Ciebie wyglądał cudownie! :)
OdpowiedzUsuńglamdiva.pl
Strasznie mi się podobają tego typu lakiery
OdpowiedzUsuńMnie też :)
UsuńPodoba mi się:)
OdpowiedzUsuńJa jestem niereformowalna i czerwień z takim wykończeniem przywodzi mi na myśl jedynie Święta Bożego narodzenia :D Ale pięknie wygląda, definitywnie piaski od P2 najbardziej mi się podobają, innych firm niekoniecznie.
OdpowiedzUsuńHehe, zupełnie o tym nie pomyślałam :) Ale na święta się nada na pewno!
UsuńMnie też te inne tak średnio się podobają...
jeden z nielicznych piasków jaki mi się podoba :)
OdpowiedzUsuńPodoba mi się ten kolor :) Patrząc na propozycję p2 śmiem twierdzić, że dobrze wywiązała się ze swojego planu :)
OdpowiedzUsuńŻałuję, że efekt jest bardzo trudny do uchwycenia na zdjęciach bo czeka na mnie parę nowych kolorów.