piątek, 13 stycznia 2012

Zakupowo :)

Ostatnio wybrałam się na zakupy  i zakupiłam (częściowo pod wpływem blogerek) takie oto cudeńka:


1. Płyn do płukania jamy ustnej Colgate Plax - bez alkoholu. Przyznam, że chyba zaprzyjaźnię się z nim na dłużej, bo nie piecze tak, jak te alkoholowe, ale daje przyjemne uczucie czystości i świeżego oddechu. Zakupiłam go w Rossmanie w promocji za jedyne 9,99 zł (500 ml).

2. Isana żel po prysznic Vitamins&Joghurt - kremowy żel z Rossmana. Również w promocji (jak ja je uwielbiam :P) za jedyne 3,59 zł (300 ml). Skusiła mnie opinia Karkam (klik-klik) i przyznam, że mnie też przypadł do gustu. Ładnie pachnie i dobrze się pieni. Skóra też dobrze się po nim czuje.

3. Tonik Uroda Melisa - zakupiony w drogerii Natura po przeczytaniu posta Lusterka-Em (klik-klik). Ma delikatny ziołowy zapach. Nie uczula, nie podrażnia, ma dosyć ciekawy skład. Bardzo wygodna buteleczka - bez problemu można nanieść na wacik tyle produktu ile chcemy. Produkuje go firma Bi-es (jeśli ktoś kojarzy, produkują zapachy dostępne również w Naturze). Ogólnie jestem na tak, ale zobaczymy co będzie dalej. Zapłaciłam za niego 6,49 zł (210 ml).

4. Avon Clearskin Pore Penetrating Clay Mask - maseczka głęboko oczyszczająca pory z glinką i kwasem salicylowym 0,5%. Ładnie pachnie. Wygodna w aplikacji. Szybko wysycha. Stosuję ją tylko na strefę T. Zdecydowaną wadą jest ciężkie w otwieraniu opakowanie :/ Poza tym to póki co mogę powiedzieć tyle, ze coś tam działa, ale raczej z nóg nie powala. Zobaczymy co będzie dalej. Cena to 9,90 zł (w promocji) za 75 ml.

5. Szampon Joanna Naturia z biosiarką i bursztynem - do tego produktu zdecydowanie namówiła mnie BeatyWizaż (więcej o tym w osobnym poście). Wcześniej nie używałam tej serii. Wybrałam akurat ten, gdyż ma pomóc na włosy skłonne do łupieżu i przetłuszczania się (i częściowo dlatego, że akurat innego nie było). Pierwsze co mnie uderzyło to zapach (biosiarka). Poczułam się od razu jak w pracy (czyli na laboratorium). Jako że jestem chemikiem takie zapachy nie robią na mnie jakoś szczególnie złego wrażenia, zwłaszcza, że ten nie jest intensywny i nie utrzymuje się na włosach. Zwłaszcza jeśli uzyjemy odżywki. Póki co trudno mi ocenić efekty, także ocenię go później. Cena to 5,29 zł za 200 ml.

6. Eveline Emulsja do demakijażu bioHYALURON 4D - skusił mnie do siebie ciekawym opisem i firmą. Nie próbowałam jeszcze kosmetyków tej firmy (jedynie lakiery do paznokci, które bardzo lubię). Ma on zawierać kwas hialuronowy i roślinne komórki macierzyste. W sumie czemu by nie? Tyle, że niestety zawiera parabeny. Ale nie ma ideałów. Plus za pojemniczek z pompką. Póki co moja ocena jest raczej na tróję z minusem. Średnio sobie radzi z maskarą (MaxFactor 2000Calorie) i trochę piecze mnie w oczy (może to efekt kwasu hialuronowego). Dam mu jeszcze szansę. Zapłaciłam za to cudo w wersji 4D w drogerii Natura 16,49 zł za 245 ml.

7. Rival de Loop Hydro Roll-on pod oczy 4 w 1 - powoli kończy mi się moja Bioderma pod oczy i postanowiłam wypróbować dobrodziejstwa pod tytułem roll-on pod oczy. Pierwotnie miał być to Garnier, ale stwierdziłam, że za taką cenę to wolę być pewna, że to na mnie działa. Dlatego wybrałam tańszą wersję Rossmannowską. Jest to produkt połączony z korektorem. Aplikator składa się z metalowej kulki, którą nakladamy produkt. Myślę, że bardziej obszerną recenzję napiszę później. Za 15 ml zapłaciłam 9,49 zł.

Jestem ze swoich zakupów całkiem zadowolona. A co wy myślicie o tych produktach? Używałyście, któregoś z nich?

2 komentarze:

  1. firmę Joanna bardzo lubię jeśli chodzi o kosmetyki do włosów, tanie dobre pięknie pachnące i polskie! :)
    tonik melisa bardzo mnie kusi

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że warto spróbować, ale jeśli masz tonik, to chyba warto poczekać na promocję ;) A co do Joanny to mój maż kiedyś używał żelu pod prysznic z pieprzem. Zapach był bardzo fajny. Taki "nienarzucający się". I opakowanie też przyjazne dla oka ;):P

      Usuń

Proszę, zostaw komentarz. Bardzo lubię je czytać :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...