Dzisiaj przygotowałam dla Was małe porównanie dwóch żeli pod prysznic. Ostatnio odkryłam, że Isana wypuściła żel z perełkami olejku, który wizualnie bardzo mi przypomina ten Nivea. Stąd pomysł na ich porównanie.
|
NIVEA
|
ISANA
|
POJEMNOŚĆ
|
250 ml
|
300 ml
|
DOSTĘPNOŚĆ
|
Bardzo dobra (drogerie, supermarkety, a okazyjnie nawet Biedronka)
|
Rossmann
|
CENA
|
pomiędzy 8 a 10 zł
|
ok. 4-5 zł (zależnie od promocji)
|
NIVEA
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates
Copolymer, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Parfum, Helianthus Annuus Seed Oil,
Glycerin, Glyceryl Glucoside, Sodium Chloride, PEG-40 Hydrogenated
Castor Oil, Disodium Cocoyl Glutamate, Trisodium EDTA, Propylene Glycol,
Lactose, Microcrystalline Cellulose, Benzophenone-4, Sodium Sulfate,
Phenoxyethanol, Propylparaben, Methylparaben, Linalool, Butylphenyl
Methylpropional, Alpha-Isomethyl Ionone, Limonene, Citronellol, Benzyl
Alcohol, CI 77492, CI 16035.
ISANA
Aqua, Sodium Laureth Sulfate, Cocamidopropyl Betaine, Acrylates
Copolymer, PEG-40 Hydrogenated Castor Oil, Phalaenopsis Amabilis Extract, Tocopheryl Acetate, PEG-7 Glyceryl Cocoate, Laureth-2, Disodium EDTA, Benzophenone-4, Mannitol, Cellulose, Hydroxypropyl Methylcellulose, Sodium Chloride, Propylene Glycol,
Parfum, Linalool, Phenoxyethanol, Methylparaben, Ethylparaben, Propylparaben, Isobutylparaben, Butylparaben, Sodium Benzoate, Sodium Hydroxide, Citric Acid, CI 77492, CI 16185, CI42051.
Wielkim znawcą składów nie jestem, ale jak dla mnie są one podobne. Jedynie na niekorzyść Isany wpływa większa zawartość parabenów.
KONSYSTENCJA:
Na pierwszy rzut oka dosyć podobna. Gęsty żel z zatopionymi perełkami z
olejkiem. Jednak Nivea wydał mi się nieco gęstszy (aczkolwiek
nieznacznie). Liczba drobinek olejowych jest moim zdaniem taka sama. Choć te Nivea wydają się być bardziej trwałe i wolniej uwalniają swój olejek. U Isany nie odczuwam tak tego efektu. Wydaje mi się także, że nico gorzej się pieni i jest ogólnie mniej wydajny.Mój mąż stosował go ostatnio jako płynu do kąpieli i zużył mniej więcej 1/4 opakowania. Piany było raczej mało.
ZAPACH:
Oba produkty mają bardzo kwiatowy zapach.Nivea ma zapach lilii wodnej, zaś Isana winogron i orchidei. Mnie bardziej odpowiada zapach żelu Nivea. Obydwa nie utrzymują się zbyt długo (prawdopodobnie dlatego, że zaraz po kąpieli używam balsamów zapachowych.
OPINIA OGÓLNA:
Żel Nivea mnie zachwycił. Bardzo go lubiłam i było mi smutno, gdy się skończył. Liczyłam na to, iż Isana będzie jego tańszym odpowiednikiem i zastępcą. Niestety nie jest aż tak dobry. Już teraz czekam, aż się skończy. Choć przyznam, że jest to chyba jeden z lepszych żeli Isana, jakich używałam.
Czy kupię ponownie?
NIVEA: Tak! Zdecydowanie tak! Może inną wersje zapachową (miałam cytrynowy i był super).
ISANA: Nie wiem. Może wypróbuję inną wersję zapachową, jeśli będzie promocja.
Miałyście? Lubicie?
Issana faktycznie jest tańsza ale niestety gorsza :(
OdpowiedzUsuńW wolnej chwili zapraszam do mnie na news :)
Niestety. Ale niektóre zapachy mają fajne :)
UsuńSwego czasu tego żeli z Nivea używałam namiętnie, ale chyba przesadziłam, bo już nie ma na niego ochoty. Co za dużo, to niezdrowo...
OdpowiedzUsuńJa na szczęście się nim jeszcze nie "przejadłam" :)
Usuńtego żelu z nivea nie miałam. z isany używalam już kilku wersji zapachowych, cenowo i jakościowo uważam że są całkiem fajne. :)
OdpowiedzUsuńMnie jakoś zniechęcają jakością. Albo źle trafiałam. Mam też taki z passiflorą i jest jak woda :/
UsuńMuszę sobie kupić żel Nivea
OdpowiedzUsuńWarto spróbować :)
UsuńMam ta Isanę ale w innej wersji zapachowej.Jak dla mnie nic specjalnego, zwykły zel do mycia ciała.A myslałam, że to będzie olejek, tak jak ten żółty:/ No i ta gromada parabenów w składzie.Ja jestem na nie.
OdpowiedzUsuńNo olejkiem to na pewno nie jest. Mnie ten żółty odstrasza zapachem.
Usuńmoim zdaniem oba żele są fantastyczne:)
OdpowiedzUsuńJednak wolę Nivea ;)
UsuńBardzo dobre i pomocne porównanie;)
OdpowiedzUsuńDzięki :)
Usuńpewnie się kiedyś skuszę na ten żel nivea.
OdpowiedzUsuńja też zdecydowanie wole żele Nivea niż Isana, teraz używałam Nivea melon & oili jest super:)
OdpowiedzUsuńKusisz ;)
Usuńporównanie dobre, chociaż Isany nie miałam,z góry jakoś przewiduję, że jest słabsza, Nivea ma dobre żele, tez go mam, jest tak świetny, że aż szkoda mi go używać:)
OdpowiedzUsuńMam te same odczucia ;)
UsuńNie miałam, ale się skusiłam na Niveę właśnie ;D Szkoda, że Isana wymięka przy niej, bo tańsza w końcu :D
OdpowiedzUsuńNie miałam ani jednego ani drugiego ;) Jakoś mnie nie kuszą ;)
OdpowiedzUsuńisana ma podobno super odzywki do wlosow!
OdpowiedzUsuńMam z olejkiem Babassu i jest niezła.
UsuńPotrzebuję dobrego tuszu do rzęs, który nie będzie kosztował majątku...
OdpowiedzUsuńA czego od niego oczekujesz? I czym jest dla Ciebie majątek? Polecam MAxFactora 2000Calorie (ale tani nie jest i się kiepsko zmywa - za to efekt rewelacja). A z tańszych to może collosal z Rimmela?
Usuńfajnie że porównałaś, bardzo lubię takie posty, miałam ten z Nivea i lubiłam :)
OdpowiedzUsuńnie miałam ani jednego z tych żeli, jak wykończę kolejkę tych co mam to na któregoś się zdecyduję :)
OdpowiedzUsuńNivea :)
Usuńskłady rzeczywiście podobne, ten z Nivea chcę, ten z Isany jest niewydajny :D bo znam
OdpowiedzUsuńNivea mój ukochany :D jest śliczny :)
OdpowiedzUsuńTen z Nivea lubię :)
OdpowiedzUsuńP.S. świetny blog, dodaję do obserwowanych :)